Dlaczego: Po prostu perfekcyjny kawałek, Royce jest mikrofonowym mordercą, jest horrorem słabych raperów, zjada ich na tytułowy obiad. Busta i 5'9" lecą jak oszalali na pięknym beacie niejakiego Quinceya Tonesa. Całość pulsuje jak serce maratończyka po przekroczeniu mety. Rzeź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz