wtorek, 3 kwietnia 2012

Piosenka Tygodnia: Bulgarian Voices - Angelite & Huun-Huur-Tu - Legend


Dlaczego: Nigdy nawet sobie nie wyobrażałem współpracy folkowych muzyków z Bułgarii i Tuwy. To połączenie podbiło moje serce bez większego trudu, znajduje tam wszystko to co najpiękniejsze w folku: psychodelie, mistycyzm, ślad pogańskich czasów; wyraz miłości, a może tęsknoty do krainy z której pochodzą muzycy; prostotę, która aż ściska za gardło, bo jest to muzyka autentyczna, która wynika z rdzennej kultury. Utwór "Legend" wg. mnie jest flagowym przykładem muzyki panującej na wspólnej płycie muzyków pod nazwą "Fly, Fly My Sadness". Utwór zaczyna się gardłowym niepokojącym rytmicznym, gardłowym śpiewem, a po chwili rozbrzmiewa krystalicznie czystym, przenikającym całe ciało chóralnym, ale nie nachalnym, lekkim, zmasowanym śpiewem, zwróćcie uwagę na to że w kawałku rola instrumentów muzycznych jest sprowadzona do minimum, dęty instrument klawiszowy(?) rozbrzmiewa tylko w jednym momencie, grając drugorzędną rolę, jest to przykład na to że ludzki głos jest najbardziej wszechstronnym instrumentem, można go wykorzystać na tysiące sposobów... Słuchając takiej muzyki wylatuje myślami przez okno gdzieś daleko, gdzieś gdzie kapitalizm jeszcze nie dotarł...

P.S. Kex, pozdrawiam Cię


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz