sobota, 19 lutego 2011

About big changes and big things

 Panie i Panowie! Jesteście świadkami wiekopomnej chwili , mój przewspaniały blog zmienił nazwę na Soulquarian! tadaa! (Czy ktoś w ogóle czyta to gówno?) Dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych lat spędzam sobotnią noc w domu, dlatego postanowiłem coś skrobnąć.W najbliższym czasie spodziewajcie się następnych wieści, a tymczasem skosztujcie finezyjnego smaku tych dwóch muzycznych rarytasów. Hi5!

Kanye West - My Beautyfull Dark Twisted Fantasy (2010)

Dlaczego wszędzie (w sumie prawie wszędzie, pozdrawiam zero-siedem!) czytam o tym że Kanye West aka Jestem Pępkiem Świata, dzięki swojemu nowemu dziełu zyskał status boga muzyki? Taki status należy się takim graczom jak James Brown, albo Jimi Hendrix, ale nie Kanye West, przynajmniej na razie... Fenomen albumu polega na tym że jest spójny, zrobiony z pomysłem, żaden "feat" nie jest na darmo, a wierzcie mi lub nie, nad albumem pracowała cała armia pod nadzorem Westa (od RZA'y po Swizz Beatza, od Alicii Keys i Rihanny po Eltona Johna, od Rick Rossa po Kid Cudi'ego). kompozycja jest perfekcyjna, nic nie jest zbędne, potwornie ciekawie zaaranżowana przestrzeń  a teraz takich krążków ze świecą można szukać. Ze zdumieniem i przerażeniem stwierdzam że dzieło nie ma wad, dlatego zachęcam do słuchania, tylko ostrzegam, to wciąga! Dobry mainstream nie jest zły.



















Curtis Mayfield - Superfly! (1972)

Ciężko pisać o czymś co nie wypada krytykować, bo i tak nie ma czego, ciężko coś chwalić jeśli słowa i tak nie oddadzą piękna danego obiektu, dlatego powiem że jest to dla mnie po prostu najlepszy soundtrack do filmu jaki kiedykolwiek słyszałem, jedna z najlepszych płyt funkowo soulowych jakie kiedykolwiek słyszałem,  od pierwszego przesłuchania wciągnęło mnie na zawsze. Curtis jest najlepszym wokalistą w swojej kategorii, czyli w śpiewaniu falsetem o minusach życia w czarnym getcie na dopracowanych do bólu, czystych podkładach, e. Skarbnica sampli, wykradali z niej blask między innymi Dr. Dre,
 albo Hi-Tek. To trzeba usłyszeć!